Pan Ö i inni.


Na początek trzeba przede wszystkim podkreślić, że głównym bohaterem tego jakże krótkiego spostrzeżenia, jest wybitny logik i matematyk. Do jego postaci (pozostałych również) mam ogromny szacunek i nie próbuję go w żaden sposób oczerniać czy obrażać. Chodzi mi tylko i wyłącznie o poniższy wniosek:

"Umarł, bo się zagłodził. Wierzył, że wszystko jest otrute i każdy chce go zabić. Zagłodził się na śmierć kiedy umarła jego żona, bo wierzył, że tylko jej można ufać, dlatego jak zabrakło ukochanej - przestał jeść z obawy przed śmiercią. On był logikiem?! Wziął sobie przesłanki i wyciągnął wniosek: jak nie chcę umrzeć, to się zabiję? Jakie to kurwa logiczne. Chcesz być filozofem lub logikiem, to musisz być JEBNIĘTY."  
~A.


Albert Einstein. Źródło: wujek google - grafika - i już.


Coś w tym jest...

"Stary. Toż ten drugi też był jakiś nieteges. Genialny filozof, logik i matematyk? A jak poszedł uczyć w szkole, to bił dzieci za ich nie wiedzę. Dziwna sprawa. W sumie to jedno nie wyklucza drugiego, ale jednak też był na swój sposób JEBNIĘTY."

Jak tak dalej się uczę i dowiaduję ciekawostek o wybitnych naukowcach, zaczynam bać się o swoją przyszłość, jeżeli tylko dalej pozostanę taki ambitny.


Komentarze

Popularne posty