Strona w budowie





Nadchodzą zmiany, i to spore. Pisałem już na Facebooku, ale to blog jest główną domeną, należy więc tu się rozwinąć. Przede wszystkim zmuszony jestem do zmiany nazwy bloga. Niestety ogranicza mnie hasło kampanii, z której zupełnie przypadkiem czerpałem inspirację. Odsyłam do starszego wpisu wyjaśniającego co, jak i dlaczego:

Kampania Ciśnienie na życie

Mam już pewien zamysł jak i o czym będą pisane następne wpisy, w związku z czym nowa nazwa już jest wymyślona. Ruszy jednak dopiero wraz z własnym serwerem, trzeba jeszcze poczekać. Zbliża się sesja - mnóstwo nauki, dlatego przez kolejny miesiąc będę nieco ograniczony. Nie oznacza to jednak całkowitej przerwy. Po zdaniu wszystkich egzaminów ruszam z nową odsłoną, większą dawką motywacji, planów i oczywiście postów. Pomysłów pod czachą kłębi się cała masa, aż się dymi. Ukierunkuję się raczej na głupoty, rozrywkę, szeroko rozumiany lifestyle i kognitywistyczne ciekawostki. Brzmi standardowo, postaram się nie być gołosłownym. Ostatnio sporo naczytałem się zarówno pierdołek jak i wartościowych pozycji, i już wiem co robić żeby to jakoś sensownie ruszyło. Mam nadzieję, że wiem więcej niż mniej. Aktualnie widzicie przejściową formę Ciśnienia na życie co by to nie wyglądało aż tak paskudnie jeszcze przez tyle czasu...

Krótki wpis, nie ma sensu się bardziej rozwodzić i tylko gadać, co będzie to będzie. Kogo zresztą interesuje co ja sobie myślę ;)

Komentarze

Popularne posty